Nasza Historia

Historia Naszego
Klubu Edukacji Domowej

Krótka Historia Czasu

Etap budowania fundamentów od 2008 roku.

Zaczęliśmy w roku 2008a w składzie:

* Paweł Borys i Daria Krawczyk-Borys “wraz” z córkami Inez i Blanką.

Rozpoczęliśmy edukację naszych dzieci z decyzją, że rezygnujemy z usług szkoły. Wybraliśmy dla naszych dzieci, to co postrzegaliśmy za najlepsze.

Jak to na początku bywa potrzebni byli pionierzy. W Łodzi przez 4 lata organizowaliśmy się sami. Pierwszego roku współpracowaliśmy ze szkołą państwową. W kolejnym roku wraz z innymi rodzinami z całej Polski zgromadziliśmy się wokół szkoły leżącej w górach. Pokonywaliśmy odległość 400km by dotrzeć na zjazd, bądź pierwsze egzaminy organizowane przez szkołę. Wspólnie kreowaliśmy tą przestrzeń i inne podejście do edukacji. Pojawiały się nowe rozwiązania, bo dzięki zmianie przepisów coraz więcej rodzin edukowało się bez szkoły.

W 2011 powstała Fundacja Rozwoju Edukacji i Komunikacji „Łącznik”, bo moją wizją już wtedy był rozwój dzieci bez szkoły i coraz większa liczba rodzin edukujących domowo. Każdego dnia coraz więcej. Krok po kroku. Celem Fundacji było założenie szkoły, ale w owym czasie Inez i Blanka stanowczo wyraziły swoją potrzebę: “My potrzebujemy Ciebie Mamo a nie szkoły” i tak wybrałam to co dla mnie najważniejsze.

Ponieważ profesjonalizm i doświadczenie są dla mnie niezbędnym elementem w moich działaniach, wobec tego skoncentrowałam się na budowaniu mojego doświadczenia jako mama-edukator, tak bym miała czym się dzielić a następnie bym robiła to coraz bardziej skutecznie. W tym czasie studiowałam dodatkowo psychologię, psychoterapię i rozwinęłam umiejętności trenerskie w zakresie neurolingwistycznego programowania oraz coachingu. Więcej o tym innym razem…

W 5 roku naszej edukacji domowej, czyli 2012 roku, pewnego dnia odwiedziła Nas wyjątkowa rodzina. Bartek, Beata i Tomek Kolewa. Chcieli dowiedzieć się jak funkcjonuje edukacja domowa.

Jak to w życiu bywa, podobne przyciąga podobne, a Nas z pewnością połączyła wartość jaką jest wolność.

Tak rozpoczął się kolejny etap. Etap współpracy  –  utrzymywanie ognia.

Dla mnie będącej do tamtego dnia jako pojedyncza wyspa to była 100% różnica. Było Nas już 3 dzieci i 4 dorosłych. Dla siódemki, mogliśmy już zgłaszać grupę edukacyjną i podpinać się czasem pod warsztaty z klasami szkolnymi. Beata okazała się Mistrzynią Najwyższej Klasy Specjalistą do spraw związanych z korzystaniem z tego co oferuje sektor publiczny, czyli głównie Miasto. Moja rodzina miała swoje już dojrzałe doświadczenie w życiu bez szkoły i wymienialiśmy się tym co każdy z nas miał w sobie najlepszego i w czym się specjalizował. My z kompetencji miękkich, a Beata z organizacji. Bartek był wtedy na poziomie 5 klasy podstawowej.

Beata tak skutecznie zorganizowała przestrzeń edukacyjną, że zrezygnowaliśmy z jazdy w góry na dodatkowe warsztaty, bo nie mieliśmy już czasu. Pilnie pojawialiśmy się na każdych wynalezionych, zapisanych warsztatach. To była moja świadomość wartości jaką wniosła do mojego życia Beata i jak ważne było byśmy byli obecni, by chciało się jej szukać, zapisywać, organizować dalej i chciało jej się chcieć. Zainteresowania członków rodzin często bardzo się różniły, ale przyznam, że tak bardzo się cieszyłam z tego z czego mogłam korzystać i to blisko domu, że moja wdzięczność rosła z każdym dniem. Edukowaliśmy się bez ponoszenia bardzo dużych kosztów czasowych.

Wcześniej każdy wyjazd w góry, to były dodatkowe 2 dni na transport i 2 na organizację wyjazdu i powrotu, plus pobyt tam, koszty transportu, wyżywienia na zewnątrz i ogólnie całego zaangażowania. Zwłaszcza, że kiedy mieliśmy sesję egzaminacyjną w klasach 1-3, to trwała ona 1 tydzień, ale 4-klasa, to już znacznie więcej egzaminów i aby miało to sens, to trzeba je było zdawać w większej odległości czasowej i jechać na dwie sesje. Kiedy korzystaliśmy z warsztatów, to wychodził wyjazd na tydzień w każdym miesiącu.

Zadowolona, z tego jak dużo się dzieje blisko domu zbierałam moją rodzinę i zwracając uwagę na to „Gdzie?”, „Kiedy?” i „O której?”, a odpowiedź na pytanie „Na co?” było czasem poza uwagą, bo istotne było byśmy byli. Zdarzyło się może kilka razy, że byliśmy mniej zachwyceni, ale to było tak jakby poza marginesem, bo tak wiele dobrego się działo. Mobilizowałam moją rodzinę: „Beata zorganizowała … to idziemy.” Jeśli z 7 osób pojawiłyby się tylko 3, to malutko, jeśli przyszłoby 6, to jeszcze dobrze. Co też ważne spotykały się Nasze dzieci, a to była dla Nas rodziców bardzo ważna sprawa. Jak widać udało Nam się dostrzec i utrzymać ten ogień w Beacie przez 2 lata w zespole 3 dzieci i 4 dorosłych. …. c.d.n…..

 

 

_FIL9149(2)round

Daria Krawczyk-Borys

Prezes Fundacji Rozwoju Edukacji i Komunikacji "Łącznik"


Coach i Trener Neurolingwistycznego-Programowania - NLP

Specjalista d/s edukacji domowej z 10 letnim doświadczeniem.

Magister zarządzania i marketingu o specjalizacji zarządzanie finansami i rachunkowość zarządcza.
W trakcie edukacji domowej swoich dzieci studiowała Psychologię Społeczną na SWPS i specjalizowała się w psychoterapii Gestalt oraz psychologii systemowej.

Mama Inez i Blanki, które spełniają obowiązek szkolny od początku po dziś dzień poza szkołą. Obecnie Inez jest w 3 klasie gimnazjum a Blanka w 2 klasie gimnazjum.

Beata2

Beata Ularowska

Naczelny Koordynator Klubu Edukacji Domowej w Łodzi

Magister ...
Edukacja Wczesno-szkolna



















Logomakr_5mLsZH

Lucy Podborska

Koordynator Klubu Edukacji Domowej dzieci w klasach 4-8 poziomu szkoły podstawowej

Mama 🙂

Logomakr_5mLsZH

..

Koordynator Klubu Edukacji Domowej - dział kulturalny

Mama 🙂

Close Menu